Po udanym treningu, Ichiro i Yui rozpoznają w nowej uczennicy Silver. Yui spotyka nad niewielkim strumieniem Władcę Ognia o imieniu Hikari. Przez chwilę rozmawiają.
~!~
Stała na najwyższym pagórku w wiosce. Obserwowała Akademię Żywiołów, a na jej twarzy zagościł uśmiech. Na myśl o Mistrzu, jego zdziwieniu, gdy ją ujrzy... Nie mogła się już doczekać tego spotkania po latach. Jednak zaczeka. Hiro będzie miał jeszcze lepszą minę.
Zaśmiała się złowieszczo.
~!~
Ichiro stał oparty o ścianę, przyglądając się jak Yui i Silver walczą. Hikari obserwował ten pojedynek ze schodów, jednak zdecydowanie bardziej przeżywał klęski nowej uczennicy niż Ichiro.
Silver stała w miejscu, podczas gdy Yui biegła w jej stronę najszybciej jak umiała. Obserwatorzy usłyszeli huk. Z dymu wyłaniał się powoli obraz leżącej na ziemi Yui i stojącej nad nią z uniesionymi przed sobą soplami lodu wycelowanymi w drugą stronę placu, Silver. Chłopcy zerwali się w stronę dziewczyn. Brunetka rozpuściła sople. Kilka strużek wody spadło na ziemię, pozostawiając ciemniejsze plamy na piasku.
Yui szybko doszła do siebie. Wstała i podała rękę Silver, która odwzajemniła uścisk.
- To był dobry trening. - po chwili stwierdził Hikari.
Wszyscy mu przytaknęli. W tym samym momencie na werandzie pojawił się Mistrz.
- Jak poszło waszej nowej koleżance? - zapytał.
Wszyscy jednogłośnie uznali, że Silver jest lepsza niż im się wydawało.
Ichiro nie mógł przestać rozmawiać z Władcą Ognia o niespotykanym refleksie Silver, a Yui tylko gratulowała koleżance. Jednak po godzinie wszyscy przystąpili do swoich zwykłych czynności: Ichiro - do czytania mangi, Hikari - do lekcji z Mistrzem, Yui - do picia herbaty i wysłuchiwania licznych pochwał kierowanych w przestrzeń, przez Ichiro. Silver jeszcze nie znalazła sobie zajęcia, dlatego postanowiła przejść się wokół akademii.
Zatrzymała się w ogrodzie, gdzie poprzedniego dnia Yui rozmawiała z Hikarim. Nagle usłyszała jakiś szelest. Odruchowo przybrała pozycję bojową, unosząc do góry dwie szerokie strużki wody. Niespodziewanie usłyszała szelest zza krzaków spalonej piwonii - dzieła Władcy Ognia.
Nagle zza drzewa wyskoczyła postać dzierżąca w rękach tasak. Błyskawicznie uniknęła ciosu, przez co ostrze broni utknęło w głazie. Przeciwniczka przeszła do walki wręcz.
"Szybka jest", pomyślała Silver. Utworzyła ze strug bicze i zaczęła nimi okładać rywalkę, która starała się unikać ciosów. Jednak kilka razy została nimi uderzona. Wykonała zgrabny skok i zaczęła uciekać po dachu. "Nie uciekniesz mi", przewinęło się przez głowę Władczyni Wody. Po dłuższej chwili wypatrzyła dziewczynę w ciemności i zaczęła biec w jej stronę.
~!~
Mistrz usłyszał hałas dobiegający z dachu. Odsunął drzwi i spojrzał w tamtą stronę. Ichiro oraz Yui również wychwycili dziwne dźwięki dobiegające znad ich głów. Wybiegli na frontową werandę i o mało nie dostali grubą strugą wody.
Ichiro i Yui wskoczyli na dach i dostrzegli Silver walczącą z niezidentyfikowanym przeciwnikiem. Chłopak pomógł Silver uporać się z atakami, a jego przyjaciółka zepchnęła napastniczkę na ziemi, gdzie ją unieruchomiła. Na jej twarz padły smugi słabego światła. Przed budynkiem pojawił się Hikari z płomieniem na dłoni, w towarzystwie Mistrza.
- Nie... Nie wierzę... Tyle lat... - wydukał Hiro.
Wszyscy zwrócili wzrok w jego stronę.
Rywalka Silver zaczęła się głośno śmiać, a jej śmiech odbił się echem od okolicznych drzew.
CZĘŚĆ TRZECIA
CZĘŚĆ PIĄTA
CZĘŚĆ TRZECIA
CZĘŚĆ PIĄTA
Nika.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz