czwartek, 30 maja 2013

Gildia Żywiołów cz. 2

W poprzedniej części:
Ichiro i Yui z pomocą tajemniczego Władcy Wody pokonują Minroktyle atakujące szkołę. Budynek został prawie całkowicie zniszczony. W środku spotykają niepozorną Silver Spring...

~!~
Ichiro leżał na materacu z nogami na ścianie, czytając kolejny tom mangi Full Metal Alchemist . Yui w tym czasie piła herbatę i obserwowała chłopaka, który bez przerwy powtarzał "o kurde", "wow", "niesamowite" i inne tego typu słowa oraz wyrażenia ilustrujące zachwyt. Po usłyszeniu po raz piętnasty takiego słowa, przewróciła oczami i upiła łyk herbaty.
- Wybacz, że przerywam tą niesamowicie interesującą mangę - zaczęła. Chłopak opuścił mangę i spojrzał na dziewczynę - ale nie sądzisz, że powinniśmy wziąć się za trening? Z tak dużym wykorzystaniem sił nie mamy szans na pokonanie tych... tych... no nieważne.
Podniosła się z poduszki, odstawiła filiżankę na niski stolik i ruszyła w stronę rozsuwanych drzwi, przez, które można było się dostać na plac treningowy.
Była to ogrodzona przestrzeń, wyglądająca jak płytka piaskownica. Z prawej strony znajdowała się komórka na sprzęt.
Mistrz siedział na werandzie i medytował, jednak usłyszawszy dźwięk odsuwanych drzwi, otworzył jedno oko. Po chwili wstał.
Hiro był niskim, lecz silnym mężczyzną, posiadającym długie białe wąsy oraz średniej długości brodę. Od lat szkolił Władców Żywiołów. Zresztą, sam panował nad wszystkimi siłami: powietrzem, ziemią, wodą i ogniem.
- Czas na trening. - oznajmiła Yui, podchodząc do komórki.
Mistrz tylko kiwnął głową i skierował się w stronę wnętrza, aby przynieść ulubione bronie swoich wychowanków: srebrny miecz ze szmaragdową rękojeścią dla Ichiro oraz włócznię ze srebrnym ostrzem dla Yui.
Ichiro wszedł na werandę. Był nieco zdenerwowany, gdyż jego przyjaciółka odciągnęła go od jego ukochanej(i jedynej)mangi w jego kolekcji. Niechętnie wziął od Mistrza miecz. Skierował się w stronę lewej części placu treningowego. Przybrał odpowiednią pozycję, na co Hiro kiwnął głową z aprobatą. Yui ustawiła się po drugiej stronie i również ustawiła się do ataku. Mistrz uniósł rękę, a gdy opadła, Władca Powietrza i Władczyni Ziemi rozpoczęli pojedynek.
Yui poruszała się z wdziękiem i z łatwością odpierała ataki przyjaciela.
Ichiro spokojnie atakował z nie mniejszą gracją jak jego dobra znajoma.
Po dłuższym czasie porzucili broń i zaczęli walczyć swoimi żywiołami. W połowie tego starcia, Hiro wszedł do szkoły, gdyż usłyszał pukanie do drzwi.
Przed nimi stała dziewczyna ubrana w turkusowy top, skórzaną kurtkę i czarne rurki. Nieśmiało zerknęła na Mistrza.
- Słyszałam od mieszkańców, że tutaj jest szkoła dla osób władających żywiołami.
Hiro wpuścił ją do środka lekko kiwając głową. Dziewczyna zobaczyła dwoje Władców Żywiołów walczących za rozsuwanymi drzwiami.
- Jak się nazywasz?
- Jestem Silver. Silver Spring. Władczyni Wody.
Nika.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz