Dawno temu, światem rządziły Cztery Żywioły: woda – Mizu, ogień – Fire, powietrze – Kaze oraz ziemia – Erse. Każde z nich posiadało Złoty Klucz – przedmiot, dzięki któremu mogli korzystać z mocy żywiołów, a także pożądanego daru nieśmiertelności. Jednak istniał pewien haczyk: utrata klucza oznaczała utratę życia.
Wszystko było dobrze, dopóki nieśmiała i bojąca się wszystkiego Mizu nie poprosiła Kaze o pilnowanie swojego klucza. Wraz z tym wydarzeniem utraciła moc kontroli nad wodą oraz wieczne życie. Później było już tylko gorzej. Każdy z Żywiołów zaczął wymieniać się lub ukrywać swoje klucze, co doprowadziło nie tylko do chaosu, ale również nieporozumień pomiędzy bogami.
Zamieszanie między nimi wykorzystał Przypadek – władca czasu, inaczej zwany Losem. Zajmował się głównie utrzymywaniem harmonii między światem bogów i ludzi. Doprowadził do śmierci Mizu, a przerażona Erse postanowiła ukryć swój klucz, aby nikt nie mógł go znaleźć. Nawet Przypadek.
Jej starania poszły na marne. Los odnalazł przedmiot i doprowadził do śmierci kolejnego Żywiołu. Pozostali, Kaze oraz Fire, nie zamierzali tak łatwo zginąć, chociaż jeden z nich miał plan. Plan, który doprowadził do upadku harmonii i wywołania chaosu. Plan, który niemalże doprowadził do zagłady.
Fire zawsze chciał być najsilniejszy. Jego marzeniem było zdobycie klucza, a kiedy mu się to udało, znalazł sobie inne marzenie. Owładnięty żądzą władzy i boskiej mocy, planował kradzież magicznych przedmiotów od pozostałych Żywiołów lub zamordowanie ich, jednak nie miał tyle odwagi.
Teraz posiadał idealną okazję: dwa Żywioły były martwe, a trzeci mógł nie mieć siły potrzebnej do otworzenia Bramy, która umożliwiała korzystanie z mocy danego żywiołu.Pewnej ciepłej i bezchmurnej nocy, Fire zakradł się do domu Kaze. Miał zamiar go zabić, a następnie zabrać klucz jego i Mizu oraz wyruszyć na poszukiwanie klucza Erse. Z łatwością wszedł do azylu Powietrza i dokonał na nim brutalnego mordu. Kiedy chciał zabrać leżące na stoliku klucze, ziemia się rozstąpiła i władca Piekieł uśmiechnął się do niego, po czym zabrał do najciemniejszych czeluści więzienia dla wyjątkowych grzeszników.
W tamtym momencie wszystkie cztery klucze zostały zrzucone na Ziemię. Los mimowolnie umieścił je na terenie Japonii. Świadomy braku Żywiołów, które ogarnęłyby chaos i przywróciły światu harmonię, zrzucił również książki, w których opisana była cała historia. Posiadały one ciemnozieloną okładkę, a każdy, kto ich dotknął, zaczął pragnąć nieśmiertelności i mocy równej bogom.
Pokierował tomy w taki sposób, aby wylądowały w rękach dwunastu różnych osób, które dla swojego pragnienia poświęcą wszystko, co im bliskie. Wśród nich znajdą się dobrzy i źli, naiwni i nieufni, otwarci i skryci. Jednak tylko czwórka spośród tych wszystkich ludzi będzie w stanie unieść jeden z czterech kluczy. W tej grze zasady są proste: trzeba zabić, by przeżyć i spełnić swoje marzenie, w czym pomoże sam Los. Podaruje on każdemu z uczestników broń, a także umieści ich w dotąd nieznanym uczestnikom budynku. Kto pierwszy zostanie zabity, straci na zawsze możliwość wiecznego szczęścia jako bóg.
Niech zabawa się rozpocznie._____________________________________
Wiem, że prolog jest strasznie krótki, ale przynajmniej ostatni akapit coś wyjaśnił. Przynajmniej tak sądzę. Cóż... Do następnego rozdziału!
Katsumi
Hej!
OdpowiedzUsuńJestem z ocenialni Trochę Krytyki. Osoba, która miała cię ocenić (Aoi-chan) odeszła, więc możesz przenieść się do innej oceniającej (aktualnie tylko ja przyjmuję zgłoszenia) bądź wolnej kolejki lub zrezygnować z oceny.
Pozdrawiam